Zalewamy fundamenty
Zalewamy fundamenty. Będzie teraz coś widać ;-)
Zalewamy fundamenty. Będzie teraz coś widać ;-)
2 marca 2016
Zaczynamy!!!!!!
Dzień, w którym zaczyna się się spełaniać marzenia o naszym własnym domu.
Przyjechał geodeta wytyczyć fundamenty, chwilę potem przyjechała koparka. I tak ruszyła machina.
Długo wybieraliśmy projekt, który by nam odpowiadał w 100%. Pojeździliśmy po okolicy, trochę popytaliśmy ludzi- co w ich domach jest funkcjonalne, czego żalują, itd. Niedaleko nas jest dom podobny do naszego. Jego właściciel opowiedział nam historię, że jak zaczęli kopac fundamenty- to stwierdził, że salon jest za mały i go powiększył.
My oczywiście na etapie planu:"Nie, no nasz jest idealny". Jak przyjechała koparka, mąż również podjął decyzję o powiększeniu salonu ;-) Dobrze, że mnie wtedy nie było na budowie, bo kiedy momentami zastanawia się nad słusznością tej decyzji, to nie ma na kogo zrzucić winy ;-))